Mój stosunek do Bożego Narodzenia jest zmienny. W dzieciństwie oczywiście uwielbiałam Święta, potem mnie nudziły, jako młodą dorosłą denerwowały. Po 30-stce, z wielu powodów, po prostu ich nie znosiłam. A teraz znów cieszę się na ten czas, bo to jedna z niewielu okazji kiedy faktycznie jako rodzina jesteśmy razem i z roku na rok przeżywamy je pełniej.
Ale bez względu na to czy byłam akurat w okresie na tak czy na nie, zawsze kochałam zapach Świąt. Choć w zasadzie należałoby mówić o zapachach, bo przecież Święta mogą pachnieć na tysiąc sposobów. Mają różne odcienie i barwy i różną temperaturę. Pachną lasem, iglakami, śniegiem i mrozem, ale także ciepłą herbatą, imbirem, piernikiem i cynamonem. Pachną też lizakami na choince, szopką i ciastem. I można by tak wymieniać naprawdę długo. A i tak dla każdego ten zapach będzie mniej lub bardziej inny, często mocno osobisty.
U mnie absolutnie najsilniejsze skojarzenia ze Świętami Bożego Narodzenia przywołuje domek z piernika. Imbir, cynamon, goździk i gałka muszkatołowa i znów jestem małą dziewczynką czekającą na Gwiazdkę. Dlatego ten przepis wyróżniłam oddzielną grafiką, bo to zdecydowanie mój ulubieniec i faworyt, którym się otaczam nie tylko w Święta.
Mam też w pamięci wiele innych wspomnień i skojarzeń, które przywołują w głowie bożonarodzeniowe obrazy. Jest ich naprawdę mnóstwo, a ja wybrałam dla Was te, które są stosunkowo łatwe do skomponowania, gdyż tworzą je dość popularne olejki eteryczne lub ich mieszanki – blendy Young Living.
cc
Świątecznym klasykiem jest także blend Christmas Spirit od Young Living. To mieszanka trzech olejków – pomarańczowego (orange / Citrus aurantium), cynamonowego (cinnamon bark / Cinnamomum verum) i świerkowego (spruce / Piicea mariana). Te zapachy same w sobie są mocno świąteczne. Ale blend można też połączyć w dyfuzorze z innymi olejkami i uzyskać inne świeże bożonarodzeniowe nuty.
Ja chętnie łączę go z cyprysem (cypress) i czarnym świerkiem (northern lights black spruce) albo z miętą pieprzową lub z mieszanką Stress Away z Young Living. Dodatkowa kropla lub dwie pomarańczy (orange) i kropla drzewa cedrowego (cedarwood) stworzy wraz z Christmas Spirit jeszcze intensywniejszy drzewny, świąteczny nastrój. Oj, długo mogłabym wymieniać. Ale myślę, że już teraz wystarczy i mnie i Wam inspiracji na niejedne Święta.
A WY macie swoje ulubione Świąteczne zapachy i kompozycje, które przywołują w myślach magię i nieodłącznie kojarzą się Wam z Bożym Narodzeniem?
Jednocześnie składam Wam życzenia zdrowych, pachnących Świąt. Wolnych od stresu i trosk, z nadzieją na lepszy Nowy Rok.
Pozdrawiam,
Dorota Lawendova